W opozycji do restrykcyjnych zakazów stosowanych w większości państw dotkniętych pandemią koronawirusa, wielu stawia za przykład Szwecję. Rząd tego kraju postawił na racjonalną walkę z epidemią, uwzględniając prawa człowieka, wolności obywatelskie i… zdrowy rozsądek.

Polityka Szwecji różni się znacząco od obostrzeń wprowadzonych w Niemczech, Hiszpanii, Włoszech, Wielkiej Brytanii, USA czy w Polsce. Różnica polega przede wszystkim na trzech podstawowych aspektach. Po pierwsze, nie ustanowiono tam przepisów prowadzących do kwarantanny obejmującej całą ludność. Po drugie, nie zamknięto szkół podstawowych. Po trzecie, nie wprowadzono surowych kar, a zamiast tego wydano zalecenia dotyczące zachowania dystansu społecznego. Większość powziętych środków zapobiegawczych jest dobrowolna. Przykładowo, nie ma tam obowiązku noszenia maseczek, tym bardziej w otwartych przestrzeniach, jak ma to miejsce w Polsce.

Kluczowy jest jednak fakt, iż dzięki tego typu działaniom nie zniszczono tak wielu przedsiębiorstw i pozwolono tysiącom ludzi zachować swoją pracę. Szwedzi łatwiej (choć i tak nie bez trudności) przejdą zatem przez trudny okres światowego kryzysu gospodarczego. Z tych powodów oczy całego świata są teraz zwrócone na Skandynawów.

Krytyka płynąca ze świata

Liberalna polityka Szwecji wpłynęła na krytykę, zwłaszcza ze strony państw stosujących bardziej restrykcyjne metody, jak USA, Wielka Brytania czy Chiny. Donald Trump podczas briefingu prasowego powiedział zgromadzonym przedstawicielom mediów, że Szwecja „bardzo cierpi” z powodu tego, co nazywał „stadem” oraz że, gdyby USA zrobiły to samo, „straciłyby setki tysięcy innych ofiar”.

Odpowiadając częściowo na uwagi Trumpa, minister spraw zagranicznych Szwecji Ann Linde oświadczyła, że ​​„tak zwana szwedzka strategia” była jednym z wielu mitów na temat jej kraju i opisała ją jako „absolutnie fałszywą”.

Linde podkreśla, że cele jej rządu nie różnią się niczym od większości innych państw. Najważniejsze jest ocalenie ludzi, zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa i utrzymanie wydolnego systemem opieki zdrowotnej. Istotne jest zarazem złagodzenie wpływu epidemii na gospodarkę poprzez wsparcie firm oraz rozwiązywanie problemów społecznych. Szwecji udało się spłaszczyć krzywą zachorowań i to, zdaniem minister, jest wystarczającym dowodem na skuteczność wprowadzonej strategii.

Ostro zaatakowano Szwedów w chińskiej gazecie „Global Times”, ściśle powiązanej z rządzącą Komunistyczną Partią Chin. Oskarżono w niej ten kraj o kapitulację przed wirusem, nazywając Szwecję „czarną dziurą” i wzywając społeczność międzynarodową do potępienia jej polityki. Niektórzy komentatorzy, w tym szwedzki minister sprawiedliwości Morgan Johansson, spekulowali, że silna krytyka może być częściowo związana z kiepskimi stosunkami dwustronnymi między tymi dwoma krajami po uwięzieniu przez Chiny szwedzkiego wydawcy książek Gui Minhaia.

WHO stawia teraz Szwecję za wzór powrotu do normalności

Światowa organizacja Zdrowia zbiera zewsząd cięgi za początkowe zbagatelizowanie problemu oraz niejasne powiązania z Chinami i koncernami farmaceutycznymi. Ciekawe, że jej przedstawiciele wypowiadają się obecnie w dość zdystansowany sposób na temat „lockdownu”, czyli zakazu wyjścia z domu, który wprowadzono w tak wielu państwach.

Rzeczniczka prasowa Światowej Organizacji Zdrowia dr Margaret Harris w wypowiedzi dla „Sydney Morning Herald” podkreślała:

„Nigdy nie zalecaliśmy totalnej kwarantanny. Mówiliśmy, że należy monitorować ogniska epidemii, diagnozować (testować), izolować osoby zarażone, a chorych leczyć. (…) Rządy posunęły się aż do wprowadzenia totalnej kwarantanny, bo nie miały pojęcia, gdzie odbywa się większość zarażeń. Nie potrafiły zidentyfikować ich ognisk, co jest możliwe dzięki obserwacji medycznej populacji i testom”.

Na temat sytuacji w Szwecji wypowiedział się z kolei główny ekspert WHO do spraw sytuacji kryzysowych dr Mike Ryan. Stwierdził on, że świat może się wiele nauczyć od Skandynawów, którzy postanowili zaufać obywatelom i polegają na ich samodyscyplinie.

Nazwał on postępowanie Szwecji „partnerstwem z ludnością”. Dr Ryan jest przekonany, iż kraj ten dysponuje wystarczającym zapleczem medycznym, aby w razie konieczności móc zapewnić chorym opiekę na wysokim poziomie. W wywiadzie dla MTV.com mówił dalej:

„Istnieje przekonanie, iż Szwecja nie wprowadziła środków kontroli i po prostu pozwoliła na rozprzestrzenianie się choroby. Nic nie może być dalsze od prawdy. (…) Jeśli mamy osiągnąć nową normę, Szwecja stanowi model, jak wrócić do społeczeństwa, w którym nie ma blokad”.

Rząd ufa swoim obywatelom, a obywatele specjalistom

Decyzje odnośnie wszystkich zaleceń związanych z pandemią podejmuje Szwedzki Urząd Zdrowia Publicznego wraz z głównym epidemiologiem Andersem Tegnellem na czele. Jest on w Szwecji centralną postacią „koronokryzysu”.

Anders Tegnell, fot. Frankie Fouganthin, źródło: Wikipedia.org

Rząd szwedzki postępuje zgodnie z instrukcjami tego urzędu. Wprowadził on przepisy ograniczające swobodę zgromadzeń i czasowo zabraniające spotkań ponad 50 osób. Nie można odwiedzać domów opieki, w których odnotowano największy procent ofiar śmiertelnych na COVID-19. Wydano zalecenia dotyczące: pracy zdalnej (jeśli to możliwe), unikania niepotrzebnych podróży, zachowania dystansu społecznego i pozostawania osób powyżej 70. roku życia w domach (w miarę możliwości). Chorzy z lekkimi objawami powinni się kurować w miejscu zamieszkania. Szwedzki rząd zachęca do tego obywateli, modyfikując prawo i wprowadzając odpowiednie przepisy. Zlikwidowano bezpłatny pierwszy dzień zwolnienia chorobowego, a okres czasu, w którym można pozostać w domu bez zaświadczenia lekarskiego – zachowując wynagrodzenie – wzrósł z 7 do 21 dni. Ponadto wprowadzono plan pomocowy dla pracodawców i samozatrudnionych o wartości kilkudziesięciu mld euro (pamiętajmy, że w Szwecji żyje blisko czterokrotnie mniej mieszkańców niż w Polsce).

Na nauczanie online przeszły tylko szkoły średnie i uniwersytety. Otwarte pozostały sklepy, bary i restauracje. Szwedzi zamiast zamykać swoje biblioteki i ośrodki kultury, uruchomili usługę dostarczania książek do domów dla osób powyżej 70. roku życia oraz bezkontaktowych wypożyczeń, po wcześniejszym zamówieniu książek przez czytelników i zapakowaniu ich do toreb przez bibliotekarzy.

Premier Szwecji Stefan Loefven zapowiada znaczne zwiększeniu liczby wykonywanych testów na koronawirusa (do 100 tys. tygodniowo). Badane mają być przede wszystkim osoby pracujące w zawodach ważnych dla funkcjonowania społeczeństwa: personel medyczny, policjanci, strażnicy więzienni czy pracownicy sektora energetycznego.

Wedle słów dyrektora generalnego Urzędu Zdrowia Publicznego Johana Carlsona szwedzka strategia ma charakter długofalowy: „Władze państw, które zdecydowały się na kwarantannę, teraz zastanawiają się, w jaki sposób na nowo otworzyć społeczeństwo. Natomiast model szwedzki może działać przez dłuższy czas. Jeśli będziemy zmuszeni, to możemy tak funkcjonować do 2022 roku”. Wyraził on obawę o sytuację w krajach, które pomimo niemalże całkowitego zamknięcia społeczeństwa nie odnotowały poprawy stanu epidemiologicznego.

Jednocześnie odnotowuje się spore poparcie Szwedów dla Urzędu Zdrowia Publicznego i publicznej opieki zdrowotnej, w okolicach 75-85%! Ponad połowa ankietowanych respondentów (53%) ma zaufanie do państwowego epidemiologa Andersa Tegnella, co stanowi większy odsetek niż w przypadku któregokolwiek z obecnych liderów szwedzkich partii politycznych.

Zalecenia Urzędu Zdrowia Publicznego w Szwecji są bardzo podobne do tych w innych krajach

Wojsko pomaga

Szwedzi zdecydowali się na swoją liberalną politykę pomimo stosunkowo niewielkiej liczby łóżek szpitalnych i na oddziałach intensywnej terapii, ze średnią na 1000 mieszkańców niższą niż w większości państw Unii Europejskiej.

W ramach przygotowań do nasilonej fali zachorowań dokonano jednak wielu działań. Przekształcono przy pomocy swojego wojska budynki Międzynarodowych Targów Sztokholmskich w szpital polowy z 600 miejscami dla chorych na COVID-19. Służby zbrojne wybudowały również szpital polowy pod namiotami w Göteborgu i zapewniły kolejne 50 łóżek do intensywnej terapii w ramach dwóch szpitali polowych.

Wojskowe pielęgniarki będą m.in. przeszkalać cywilnych pracowników służby zdrowia w zakresie obsługi respiratorów. Fot. Alexander Mahmoud, „Dagens Nyheter”

Jednym z głównych zadań Szwedzkich Sił Zbrojnych jest wspieranie obywateli w przypadku katastrof, dlatego ich zasoby zostały wykorzystane do zmniejszenia niedoborów sprzętu w systemie opieki zdrowotnej. Sprzęt dostarczany przez wojsko obejmuje m.in. aparaty rentgenowskie, elektrokardiografy, respiratory i monitory do intensywnej terapii. Wojsko dostarczyło ponadto środki ochrony indywidualnej, w tym 60 000 masek przeciwgazowych i 40 000 kombinezonów ochronnych.

W szwedzkiej służbie zdrowia wykorzystywane są wojskowe karetki, a kilkuset żołnierzy i oficerów zostało oddelegowanych do pomocy w szpitalach i przy pobieraniu próbek.

Wywiad Andersa Tegnella dla magazynu „Nature”

Główny epidemiolog w wywiadzie dla magazynu „Nature” omawiał strategię Szwecji w walce z koronawirusem, a także odpowiadał na zarzuty dotyczące braku podstaw naukowych do jego działań. Uzasadniał, iż podstaw naukowych w polityce walki z pandemią brakuje praktycznie we wszystkich państwach, a zamykanie granic nazwał „śmiesznym, gdyż COVID-19 jest już we wszystkich krajach”. Powiedział ponadto:

„Szwedzkie prawo dotyczące chorób zakaźnych jest w większości oparte na środkach dobrowolnych i indywidualnej odpowiedzialności. Przepisy wyraźnie stanowią, iż to obywatel jest odpowiedzialny za nierozprzestrzenianie choroby. To jest rdzeń, od którego wyszliśmy, bo obecne prawo właściwie nie daje nam możliwości legalnego zamknięcia szwedzkich miast. Kwarantanna może zostać rozważona dla szkoły albo hotelu, ale zamknięcie obszaru geograficznego jest niemożliwe (podobnie jak w Polsce, gdzie rząd jednak złamał art. 52 konstytucji, ustanawiając powszechną kwarantannę, bez jednoczesnego wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, zob. „Koronoparanoja, cz. 2” – przyp. aut.).

Uczymy się z dnia na dzień. Przymknięcie albo zamykanie granic? W mojej ocenie nic nie ma podstaw naukowych. Przyjrzeliśmy się kilku krajom w Unii Europejskiej, by zobaczyć, czy publikowały one analizy skutków poszczególnych środków przed ich wprowadzeniem. Nie znaleźliśmy prawie nic. (…)

To nie jest choroba, którą możemy zatrzymać lub wytępić, przynajmniej dopóki nie mamy szczepionki. Musimy znaleźć długoterminowe rozwiązania pozwalające utrzymać liczbę chorych na umiarkowanym poziomie.

Każdy kraj powinien osiągnąć odporność populacyjną w ten czy inny sposób, i każda droga do niej jest odmienna. Jest dość wskazówek, że możemy myśleć o odporności populacyjnej. Nie wiemy, jak długo będzie ona działać, ale na świecie jest bardzo niewiele przypadków powtórnego zakażenia. Więc z pewnością jest wykształcana odporność. (…)

Myślę, że przeszacowano unikatowość naszego podejścia. Tak jak wiele innych krajów staramy się spłaszczyć krzywą i spowolnić rozprzestrzenianie się choroby tak bardzo, jak to możliwe. W przeciwnym wypadku system służby zdrowia oraz społeczeństwo są zagrożone upadkiem”.

Pokuszę się w tym miejscu o mały komentarz odnośnie „przeszacowania unikatowości podejścia”, o którym na końcu mówił Tegnell. Wypowiadał się on z pozycji epidemiologa, walczącego z rozprzestrzeniającym się wirusem, a nie polityka, psychologa, socjologa czy przedsiębiorcy. W państwach ogarniętych koronawirusem największym problemem dla znacznej części społeczeństwa jest właśnie przymusowe zamknięcie ludzi, niszczenie gospodarki, upadające firmy, znaczny wzrost bezrobocia, mniejszy dostęp do opieki zdrowotnej czy też coraz bardziej ograniczone prawa obywatelskie, co będzie skutkowało tysiącami, jeśli nie milionami ofiar. Na ten temat pisałem w pierwszej części „Koronoparanoi”.

Szwedzi pamiętają…

Wielu przywódców krajów dotkniętych pandemią oczekuje ze zniecierpliwieniem na nową szczepionkę przeciwko koronawirusowi. Minister Szumowski zapowiedział wręcz, że maseczki, które zdaniem wielu lekarzy są nieskuteczne i szkodliwe dla układu oddechowego, będziemy nosić aż do czasu jej wynalezienia. Normalność w naszym państwie ma rzekomo wrócić dopiero wtedy.

Tymczasem Szwedzi mają jeszcze w pamięci lata 2009-2010, kiedy to podczas epidemii tzw. świńskiej grypy dobrowolnie zaszczepiło się 60% ich ludności. Po czasie okazało się, iż ta naprędce przygotowana szczepionka powodowała zwiększone ryzyko zachorowania na narkolepsję. Setki osób do dzisiaj borykają się z licznymi problemami neurologicznymi związanymi z tą chorobą, a rząd wypłaca im sowite odszkodowania. Szwedzka Agencja Produktów Medycznych (MPA) i Fiński Narodowy Instytut Zdrowia i Opieki Społecznej (THL) oceniły wzrost ryzyka zachorowania na narkolepsję o 660% u zaszczepionych wtedy dzieci i młodzieży!

Nie powinno zatem dziwić, że epidemiolodzy z Urzędu Zdrowia Publicznego stawiają teraz na nabycie naturalnej odporności przez społeczeństwo i zachowanie dystansu społecznego, zamiast oczekiwać na szczepionkę, która nie wiadomo, kiedy powstanie, a wg obecnych przepisów WHO nie musi w czasach światowej pandemii przejść restrykcyjnych, kilkuletnich badań klinicznych.

Umieralność na COVID-19 w Szwecji

Koronawirus dotarł do Szwecji pod koniec stycznia, kiedy to powracająca z Wuhan kobieta uzyskała dodatni wynik testu na jego obecność. Od początku marca notuje się wzrost zachorowań, zwłaszcza w regionie Sztokholmu. Na dzień 3 maja 2020 r. (godz. 12.00) odnotowano 22 082 potwierdzonych przypadków, w tym 2669 zgonów związanych z COVID-19.

Najbardziej ucierpieli pensjonariusze domów opieki. Niewystarczająca opieka nad tą grupą to obecnie przedmiot kontroli i główna przyczyna nieco wyższej śmiertelności, niż w innych krajach skandynawskich. Sprawdzane jest, które procedury nie zostały zachowane.

Liczby te jednak nie są tak drastyczne, jak w innych krajach zalanych pandemią, i jak starają się to przedstawić niektórzy dziennikarze, wieszczący fiasko szwedzkiego systemu. Uwzględniając ilość mieszkańców, więcej ofiar jest procentowo w Belgii, Hiszpanii, Włoszech, Francji, Wielkiej Brytanii czy Holandii. Z kolei liczba stwierdzonych zakażeń jest także niższa niż w sporej liczbie państw objętych totalną kwarantanną.

W ostatnim czasie statystyki przynoszą wszak dobre wiadomości. W Szwecji znacząco spada liczba zgonów na COVID-19, przy stabilnym, ale jednocześnie lekkim wzroście liczby zakażeń (proporcjonalnie ok. 17 proc. z wykonanych testów). Pozwala to mieć nadzieję, iż szwedzkie władze poradziły sobie z problemem zagrożenia osób najstarszych, przebywających w domach opieki. Poniżej wykresy zaczerpnięte ze strony Szwedzkiego Urzędu Zdrowia Publicznego, dostępne m.in. na anglojęzycznej wersji Wikipedii:

W tabeli widać obserwowalną również w innych krajach korelację liczby wykonanych testów ze zdiagnozowanymi zachorowaniami. Pomijając początkowy okres epidemii, wynosi ona w granicach 16-18 proc. wyników pozytywnych.

W ostatnich dwóch tygodniach w Szwecji znacząco spadła śmiertelność na COVID-19.

Na tym wykresie widoczna jest konkretna liczba zgonów dla każdego dnia od początku epidemii. Wygląda no to, iż Szwedzi mają najgorsze już za sobą. Ze stu kilkunastu śmiertelnych przypadków dziennie Skandynawowie zeszli obecnie na kilkukrotnie niższą sumę. Miejmy nadzieję, iż ta tendencja się utrzyma!

Na koniec zestawienie zbiorcze. Kolejno wyodrębniono: (z lewej) region, w którym dochodziło do zachorowań (dominuje w nim Sztokholm), u góry znajduje się przytoczony wcześniej wykres dla dziennej liczby zgonów, a pod spodem struktura zachorowań dla poszczególnych grup wiekowych (po lewej) i zgonów (po prawej). Powtarza się schemat obserwowany w innych krajach, gdzie śmiertelność dla grupy poniżej 50. roku życia jest znikoma, zaś dominują 70.-90-latkowie, najczęściej z chorobami współistniejącymi. Na bieżąco te statystyki można obserwować pod tym adresem.

Paweł Dudziński

Zapraszamy do grupy „Koronoparanoja” na Facebooku!

Wkrótce na Portalu Ludzi Sukcesu www.centrumbiznesowe.info kolejny artykuł z serii „Koronoparanoja”. Zapraszamy też na nasz profil facebookowy.

Nowość! Otwarliśmy kanał na YouTubie – liczymy na Twoją subskrypcję! 

Czytaj „Koronoparanoja, cz. 1 – Kostucha nie śpi i zabiera najpierw biednych…”

Czytaj „Koronoparanoja, cz. 2 – Instytucjonalne zniewolenie”

Jeśli powyższa praca przedstawia dla Ciebie wartość, możesz teraz w ramach wdzięczności zamówić moją najnowszą książkę pt. „Twój Wielki Plan”. Publikacja ta da Ci sporą dawkę wiedzy psychologicznej i motywację do działania w okresie „koronoparanoi”.

W trudnych czasach kryzysu zachęcam także Ciebie lub Twoją firmę do bezpłatnej konsultacji w zakresie wsparcia kredytowego. Centrum Biznesowe „Info” współpracuje ze wszystkimi polskimi bankami, największymi integratorami bankowymi, instytucjami pozabankowymi i funduszami, a także pomaga uzyskać wsparcie publiczne m.in. ze środków unijnych i BGK (w tym przeznaczonych na walkę ze skutkami pandemii COVID-19). Powiedz o nas także swoim znajomym. Zapraszamy do działu „Kontakt”.

Źródła do tego artykułu (część innych źródeł podana jest także w I odcinku „Koronoparanoi”):

https://en.wikipedia.org/wiki/Pandemrixhttps://experience.arcgis.com/experience/09f821667ce64bf7be6f9f87457ed9aahttps://polskatimes.pl/szwedzki-model-walki-z-epidemia-koronawirusa-zycie-prawie-jak-dawniej-otwarte-lokale-beda-mecze-pilkarskie-i-to-z-publicznoscia/ar/c1-14941460https://strajk.eu/swiatowa-organizacja-zdrowia-nigdy-nie-zalecalismy-zamykania-calych-krajow/https://sv.wikipedia.org/wiki/Johan_Carlsonhttps://sverigesradio.se/sida/artikel.aspx?programid=2054&artikel=7429323https://sverigesradio.se/sida/artikel.aspx?programid=83&artikel=7451820https://www.aftonbladet.se/nyheter/a/g7ngVq/forsvaret-staller-om-i-coronakrisenhttps://www.dn.se/sthlm/har-byggs-stockholmsmassan-om-till-sjukhus/https://www.dw.com/pl/szwecja-p%C5%82aci-odszkodowania-ofiarom-szczepionki-przeciwko-%C5%9Bwi%C5%84skiej-grypie/a-19257185https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-europie,koronawirus–szwecja–anders-tegnell—glowny-epidemiolog-szwecji,artykul,06774431.html?fbclid=IwAR0dgtZWmjFTpjVS-kdvUKDCjoDIygby88wHMojR4hr_ejuNCScDvYS7wJchttps://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-europie,koronawirus-w-szwecji–rzad-nie-wierzy-w-lockdown-i-nie-zmienia-taktyki,artykul,79279292.htmlhttps://www.o2.pl/informacje/koronawirus-who-stawia-szwecje-za-wzor-innym-panstwom-6505430317828225a?fbclid=IwAR2nRKZ0kTJtIWEGi9192VDu4hWaynKv-q-GhGDyOc9ScLASDTVcmOVX0rAhttps://www.svt.se/nyheter/lokalt/vast/overlakare-slar-larm-om-taltet-pa-ostra-riskerar-manniskors-livhttps://wyborcza.pl/7,75399,25903978,anders-tegnell-glowny-epidemiolog-szwecji-zamkniecie-miast.html