Za sprawą decyzji rządu, próbującego zwalczyć skutki epidemii koronawirusa, Polska gospodarka stanęła w miejscu. Dziennie tracimy miliardy złotych, które można by było przeznaczyć np. na onkologię. Grozi nam kryzys stulecia, prowadzący do tysięcy samobójstw, załamania się systemu opieki społecznej i ogromnej liczby zgonów z powodu niewydolnej służby zdrowia. Polakom zagrażają „epidemie”… otyłości, depresji, nałogów, samotności, biedy, marazmu, przemocy domowej, nieufności do państwa i policji, bankructw, rozwodów i innych ludzkich nieszczęść.

Sygnały o dynamicznym wzroście zachorowalności na zachodzie Europy, ale też strach przed krytyką mediów i opozycji sparaliżował klasę rządzącą do tego stopnia, iż w walce z epidemią wprowadziła ona szereg ograniczających naszą wolność, stojących w sprzeczności z konstytucją i zdrowym rozsądkiem restrykcji.

Nie neguję zagrożenia ze strony wirusa, szczególnie wobec ludzi starszych i/lub przewlekle chorych. Z uwagi na potencjalne obciążenie służby zdrowia nie jestem też przeciwko wszystkim wprowadzonym obostrzeniom sanitarnym. Zdecydowanie bardziej wzorowałbym się jednak na modelu szwedzkim, nastawionym na efekty długotrwałe, a nie chwilowe spłaszczenie krzywej zachorowań. Wydaje się, iż Szwedzi, nie zamykając gospodarki i nie niszcząc tak wielu miejsc pracy, opanowali sytuację, a przy tym zminimalizowali liczbę ofiar śmiertelnych wirusa. Przynajmniej na tyle, na ile jest to możliwe.

Zaznaczę ponadto, iż jestem apolityczny i nie należę do zwolenników żadnej partii. Kabel od telewizji odłączyłem już dawno temu. Dopiero w ramach przygotowań do napisania tego artykułu obejrzałem w internecie kilka serwisów informacyjnych, nawiasem mówiąc – niesamowicie stronniczych. To m.in. manipulacyjny przekaz mediów czy wprowadzane restrykcje będą przedmiotem moich analiz w kolejnych częściach cyklu „Koronoparanoja”.

Jeśli jednak prezentowane tutaj dane i twierdzenia mają wywołać u Ciebie nieprzyjemny stan napięcia psychicznego, spowodowany dysonansem poznawczym, możesz odstąpić od czytania dalszej części tego artykułu. Ze wstępu możesz już wywnioskować, jaka tematyka będzie tutaj poruszana. Wspomnę jeszcze, iż źródła oraz polecane strony znajdziesz na samym końcu. Niektóre linki podaję też w tekście (kliknij w pogrubioną czcionkę, by je otworzyć).

 

Najbardziej śmiercionośny wirus?

Codziennie media zalewają nas falą krzyczących nagłówków na temat nowych zachorowań i ofiar. W zasadzie można odnieść wrażenie, iż ludzie nie umierają już na inne przypadłości i koronawirus stał się najbardziej śmiercionośną chorobą, jaka kiedykolwiek dotknęła ludzkość. Negatywny strumień wiadomości okazał się bardzo skuteczny. Na Polaków i inne narody Europy oraz świata padł blady strach. Czy jest on w pełni uzasadniony? Przypatrzmy się nieco statystykom…

Gdy piszę te słowa, na świecie z powodu choroby COVID-19 wywołanej przez koronawirusa zmarło ponad 180 tys. osób. Tylko co dziesiąta z nich nie miała chorób współistniejących. Wirusolodzy przewidują, iż można się spodziewać dziesięciokrotnie wyższej liczby zgonów, choć tak naprawdę jest to trochę wróżenie z fusów.

Wciąż jednak nie są to liczby porażające – przynajmniej uwzględniając skalę globalną. Rocznie umiera ok. 60 mln ludzi. Na stronie Worldometeres.info znajdziesz statystyki dotyczące liczby ludności na świecie, zgonów dziennych oraz w tym roku kalendarzowym (po rozwinięciu „plusów” doczytasz dodatkowe informacje, zaś niżej znajdziesz ciekawe statystyki z innych dziedzin życia). Znalazła się tam także podstrona Coronavirus Updates na temat koronawirusa, gdzie wszystkie dane są na bieżąco aktualizowane z uwzględnieniem podziału na poszczególne kraje (patrz: opcja „view by country”).

W niektórych państwach (USA, Włochy) do statystyk zaczyna się już włączać zmarłych bez zdiagnozowanego wirusa, a jedynie wykazujących symptomy zachorowania. To w oczywisty sposób będzie zawyżało prezentowany w środkach masowego przekazu poziom umieralności.

We Włoszech średnia wieku zmarłych wg danych z połowy marca wynosiła 83 i pół roku u kobiet i niecałe 80 lat u mężczyzn. Średnia wieku pacjentów, u których potwierdzono zakażenie, oscylowała wokół 63 lat. W Polsce średnia wieku zmarłych wynosi z kolei 73 lata.

Czy to oznacza, że na koronowirusa nie chorują młodzi? Bynajmniej, jednak wg Światowej Organizacji Zdrowia WHO nawet do 80% przypadków zakażenia koronawirusem przebiega bezobjawowo lub niskoobajawowo. Skoro testowane są głównie osoby wykazujące symptomy chorobowe, można się spodziewać, iż zaledwie co piąty lub co szósty zakażony jest diagnozowany. Potwierdzają to już niektóre badania wykonane np. w Niemczech, o czym piszę poniżej.

Ponadto liczba zdiagnozowanych zakażeń jest statystycznie skorelowana z liczbą testów. U naszych zachodnich sąsiadów w momencie trzykrotnego zwiększenia liczby przeprowadzonych testów jednocześnie trzykrotnie zwiększyła się liczba stwierdzonych zakażeń. Obecnie Niemcy dochodzą do 100 tys. testów dziennie. Podobną korelację między liczbą zakażeń i liczbą potwierdzonych przypadków można zaobserwować także w polskich badaniach. Wciąż jednak wykonuje się u nas zbyt mało testów (kilkukrotnie mniej niż w Niemczech) i najprawdopodobniej stąd wynika stosunkowo niewielka liczba stwierdzonych dotąd zakażeń.

Wszystko wskazuje na to, iż wirus intensywnie rozprzestrzenia się w społeczeństwach w sposób niezauważony, nie zważając na decyzje władz. Zakażeni bezobjawowo zarażają innych. Epidemiolodzy z Oxfordu, jak prof. Tom Jefferson czy prof. Sunetra Gupta, uważają, że spory odsetek Brytyjczyków już przeszedł koronawirusa bezobjawowo i być może zaledwie jeden chory na tysiąc potrzebuje leczenia szpitalnego. Brakuje wszakże w tym zakresie szczegółowych badań.

Średnia, średnią, ale – jak to się mówi – statystycznie człowiek i pies mają średnio trzy nogi… Jak zatem umieralność wygląda w poszczególnych grupach wiekowych? W lutym Chińskie Centrum do spraw Kontroli i Profilaktyki Chorób podało, iż śmiertelność na COVID-19 jest ściśle skorelowana z wiekiem i wynosi: 0,0% w wieku 0-9 lat, 0,2% w wieku 10-39 lat, 0,4% w wieku 40-49 lat, 1,3% w wieku 50-59 lat, 3,6% w wieku 60-69 lat, 8,0% w wieku 70-79 lat, 14,8% w wieku powyżej 80 lat. Pamiętajmy wszakże, iż zdecydowana większość przypadków zachorowań nie jest diagnozowana (vide 80% bezobjawowego przebiegu), a dodatkowo z Chin dochodziły sygnały o zatajaniu skali epidemii – przynajmniej w początkowym jej stadium.

Możemy więc śmiało zakładać, iż umieralność jest jeszcze niższa, niż wskazują na to oficjalne statystyki, które ujmują tylko zdiagnozowane przypadki – bez przeprowadzania testów przesiewowych w populacji na obecność przeciwciał, a więc zbadania, jaka jest liczba osób, które już koronawirusa przeszły bezobjawowo lub niskoobjawowo.

Islandia, na której żyje zaledwie 364 tys. mieszkańców, może być papierkiem lakmusowym w kwestii oceny stopnia śmiertelności chorych na wirusa. Do tej pory na wyspie wykonano ponad 36 tys. testów, a więc aż 10% społeczeństwa zostało przebadane. Pozytywny wynik testu miało 1720 badanych (dane z 15 kwietnia), z czego większość zdążyła już wyzdrowieć, 39 osób znajduje się w szpitalach, a 8 na OIOM-ie. Zmarło 8 ludzi. Oznacza to, iż w tym momencie kilka procent społeczeństwa islandzkiego zachorowało już na koronawirusa. Ze zdiagnozowanych zakażonych zmarło 0,46% chorych.

W Niemczech wykonano niedawno badanie mieszkańców miasteczka Gangelt, które było jednym z głównych ogniw rozprzestrzeniania się koronawirusa. Kilka tygodni temu w zabawie karnawałowej wzięło tam udział małżeństwo, które wcześniej wróciło z Włoch, i jak się później okazało, byli oni zarażeni koronawirusem. Teraz zbadano 1000 osób z 400 gospodarstw domowych w tej dość reprezentatywnej próbie. Profesor wirusolog Hendrik Streeck, dyrektor Instytutu Wirusologii w Klinice Uniwersyteckiej w Bonn, podał współczynnik infekcji na poziomie 15%, a śmiertelności na 0,37%. W artykule na stronie Arzte Zeitung możemy znaleźć konstatację, iż jest on kilkukrotnie niższy od tego podawanego przez Uniwersytet Johna Hopkinsa (1,98%) z powodu niedoszacowania liczby osób przechodzących zakażenie bezobjawowo – a co za tym idzie – nieprzebadanych.

Wyższa śmiertelność we Włoszech może być spowodowana faktem, iż Włosi to najstarsze obok mieszkańców Monako społeczeństwo w Europie. Byli oni ponadto kompletnie nieprzygotowani na wybuch epidemii. W którymś momencie brakowało nawet testów dla lekarzy wykazujących symptomy choroby, co było szalenie niebezpieczne dla przebywających w szpitalach pacjentów.

To właśnie w szpitalach, będących siedliskiem wirusów i bakterii, dochodzi do największej liczby zachorowań na COVID-19. Za główne przyczyny tego stanu rzeczy podaje się: niekompetencje kadry dyrektorskiej, brak odpowiednich procedur, problemy z zapewnieniem wystarczającej ilości sprzętu oraz środków ochrony osobistej. Polecam wczorajszy artykuł na stronie Onetu, opisujący rozprzestrzenianie się epidemii w polskich szpitalach.

W Polsce oficjalnie podawana umieralność na koronawirusa wynosi 3-4%, jednak wciąż badane są głównie osoby wykazujące symptomy chorobowe lub będące w kontakcie z zarażonymi. Należy zatem przyjąć, iż rzeczywista umieralność jest u nas znacznie niższa i może być podobna jak na Islandii czy w miasteczku Gangelt w Niemczech.

Zgony dotyczą głównie osób najstarszych i – jak już dobrze wiadomo – cierpiących na choroby współistniejące. Dlatego zasadna jest izolacja przedstawicieli właśnie tych grup. Powyżej 60. roku życia obniża się odporność i wówczas każdy wirus może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia chorego. Niektórzy lekarze są zdania, iż większość osób umierających na koronawirusa prawdopodobnie i tak zmarłaby z innych powodów niż COVID-19 najpóźniej w ciągu kolejnych dwóch lat.

Jeśli zatem liczysz sobie poniżej 50 lat i nie cierpisz na choroby przewlekłe, a twój system immunologiczny działa prawidłowo, masz olbrzymie szanse na przeżycie, nawet jeśli zachorujesz na koronawirusa. Skoro oficjalne dane mówią, że przeżywalność (warto używać tego właśnie sformułowania!) dla osób poniżej wymienionego progu wiekowego wynosi 99,96% – biorąc pod uwagę osoby przewlekle chore, a nie uwzględniając w statystykach nieprzebadanych przechodzących chorobę bezobjawowo – to z pewnością możesz spać spokojnie. Zdecydowanie bardziej śmiercionośne były przykładowo wirusy ebola czy „ptasiej grypy” H5N1.

Kostucha nie śpi i zabiera najpierw biednych…

A teraz zastanów się, jak media i rząd nakręciły spiralę strachu wokół koronawirusa w polskim społeczeństwie. Jeśli już władze tak dbają o zdrowie Polaków, to dużo logiczniejsza byłaby kampania promująca profilaktykę przeciwnowotworową czy wobec osób zagrożonych chorobami serca, a nie zamknięcie wszystkich w domach i wstrzymanie gospodarki.

Szacuje się, że jeden na trzech Polaków zachoruje na raka. Na sam nowotwór piersi zachoruje co ósma Polka. W obliczu tak radykalnych działań rządu analogicznie powinno się maksymalnie zredukować zanieczyszczenie środowiska, wyrugować niezdrową, rakotwórczą żywność ze sklepów, a także – nomen omen – zapędzić ludzi do aktywności sportowej w lasach i parkach, by obniżyć statystyki umieralności na choroby układu krążenia.

Pojawienie się koronawirusa nie spowodowało, że zniknęły inne schorzenia i mroczny żniwiarz skupił się tylko na COVID-19. Na samo zapalenie płuc rocznie umiera w Polsce kilka, a nawet kilkanaście tysięcy osób, zaś na świecie 2,5 mln ludzi, w tym 800 tys. dzieci do 5. roku życia.

Respiratorów brakowało w szpitalach już wcześniej i nikt o tym zbyt głośno nie mówił. Dobrze się stało, że jest ich więcej. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, iż pod respirator podłączani są chorzy nierokujący zbyt dobrze. To ostateczność i umiera wiele osób podłączonych pod to urządzenie. Polski minister zdrowia motywował wprowadzenie restrykcji m.in. właśnie deficytem respiratorów w naszych szpitalach. Szkoda, że nie pomyślał o tym wcześniej, gdy tysiące osób umierało na zapalenie płuc…

W latach 2018-2019 roku dziennie w Polsce notowano ponad 1100 zgonów. Najczęściej z powodu chorób układu krążenia i nowotworów. Te dwie grupy chorób przyczyniły się do ponad 70% wszystkich zgonów. W obecnej sytuacji ekonomicznej kraju może zabraknąć pieniędzy na kosztowne terapie. Mówił o tym w wywiadzie dla RMF FM sam minister Szumowski, za sprawą którego przecież wprowadzono obostrzenia praktycznie zatrzymujące większość gałęzi gospodarki!

Jeszcze nie tak dawno politycy starli się o 2 mld złotych.  Wg planów opozycji miały być skierowane na leczenie ludzi chorych na raka, a ostatecznie zostały przeznaczone na TVP. Minister zdrowia powiedział zaś w tym samym wywiadzie, iż w okresie postoju polska gospodarka traci dziennie nawet 10 mld złotych. Dziennie! Zapowiada się więc, iż za jakiś czas zabraknie pieniędzy w naszej służbie zdrowia.

Przeciętna długość życia w Polsce wynosi nieco ponad 73 lata dla mężczyzn i 81 lat dla kobiet i jest ona o kilka lat wyższa niż jeszcze na początku lat 90. Co stanie się w przypadku zubożenia społeczeństwa i upadku gospodarki? Czy nie powinniśmy się spodziewać ponownego spadku oczekiwanej długości życia spowodowanego nie tyle koronawirusem, co obciętymi środkami na służbę zdrowia z uwagi na dziurę budżetową i wprowadzone restrykcje? Jeszcze przed epidemią bezpłatna służba zdrowia w Polsce była czystą fikcją. Wielomiesięczne, a nawet wieloletnie kolejki w oczekiwaniu na zabieg były codziennością pacjentów. To efekt zaniedbań kolejnych rządów i obozów politycznych, skłóconych wewnętrznie oraz na zewnątrz, skupionych na zdobyciu bądź umocnieniu swej władzy.

Obecnie większość przedsiębiorców, zwłaszcza z branży hotelowej, turystycznej, gastronomicznej, transportowej czy tekstylnej, ale i wielu innych, jest na skraju bankructwa lub już zbankrutowała. Tracą oni majątki swojego życia, opłacając czynsze, kredyty i pensje dla pracowników, podczas gdy ich biznesy praktycznie nie funkcjonują. Utworzona na Facebooku grupa „Strajk przedsiębiorców” wkrótce osiągnie liczebność 200 tys. członków. W systemie naczyń połączonych gospodarki wszyscy odczujemy skutki tego kryzysu. Nawet etatowcy w administracji państwowej i beneficjenci świadczeń opieki społecznej…

Zapowiada się też niespotykany od wielu lat wzrost poziomu bezrobocia z 5% do nawet 15%. Setki tysięcy Polaków tracą pracę, a będzie jeszcze gorzej. Nie lepiej jest na zachodzie Europy oraz we wszystkich państwach, w których szaleje koronawirus i wprowadzono różnego rodzaju ograniczenia w życiu publicznym oraz w gospodarce. W USA w ciągu ostatniego miesiąca pracę straciło ponad 22 mln ludzi! Do końca kwietnia na bezrobociu może być nawet 40 mln osób!

Kiedy wstrzymujesz gospodarkę, tak naprawdę gasisz światło w całym kraju. Poza sklepami spożywczymi i wszystkim, co można kupić w internecie, naprawdę niewiele się dzieje w życiu gospodarczym USA – powiedział niedawno Joshua Shapiro, główny ekonomista USA.

Niestety, dostrzega się ścisłą korelację liczby samobójstw ze stopą bezrobocia. Wprawdzie do głównych przyczyn targnięcia się na swoje życie należą choroby psychiczne, nieporozumienia rodzinne czy zawody miłosne, jednakże kwestie materialne i zawodowe również odgrywają niebagatelną rolę. Z powodu „koronoparanoi” – uwięzienia w domach, stresu i zniszczeniu biznesów – niektóre osoby już teraz popełniły samobójstwo…

Ponadto naukowcy z Yale University po przebadaniu 4 tys. osób na przestrzeni 10 lat ustalili, że utrata pracy u ludzi w wieku powyżej 50 lat ponad dwukrotnie podnosiła ryzyko zawału serca i udaru.

Jak informował serwis Medonet, w krakowskim Szpitalu na Klinach w ciągu tygodnia od pojawienia się w Polsce pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem przyjęcia pacjentów zostały zmniejszone o około 50 proc., a w kolejnym tygodniach o 70 proc. Podobne działania podjęto w większości placówek w kraju. NFZ zalecił z kolei wstrzymanie przyjęć na planowe zabiegi operacyjne, które potencjalnie wymagają przetaczania krwi.

Na szali postawiono życie i zdrowie psychiczne milionów Polaków, zamkniętych w swoich domach i pozbawionych podstawowego dochodu. Ludzie cierpiący na choroby psychiczne i nałogi zmuszeni są do przebywania w zamknięciu, co bynajmniej nie poprawia ich stanu. Dostępna tylko dla niektórych terapia przez Skype’a, przy braku mentalnego wsparcia grupy, z pewnością nie może w pełni równoważyć spotkania z psychologiem i przyjaciółmi w „realu”. Może zabrzmi to nieco kuriozalnie, ale wg badań naukowych samotność jest pośrednią przyczyną zgonów w stopniu nie mniejszym niż otyłość!

Władze, ograniczając naszą wolność, zadecydowały za nas, czyje życie jest bardziej wartościowe. Skoro państwa polskiego nie stać na zapewnienie bezpłatnej opieki medycznej na wysokim poziomie, to dlaczego znacznej części Polaków odebrano możliwość zarobkowania, by sami mogli płacić za swoje zabiegi i operacje?! Już teraz niektórzy naukowcy wskazują, iż do podjęcia tak radykalnych kroków nie było uzasadnienia.

Możemy obecnie tylko gdybać, w jaki sposób mniej pieniędzy w budżecie odbije się na liczbie zgonów wśród pacjentów odciętych od nowoczesnych terapii. Ile samobójstw przyniesie bezrobocie, utrata oszczędności i biznesów, na które niektórzy pracowali przez całe życie. Ile zgonów nastąpi na skutek otyłości i nałogów spowodowanych uwięzieniem w domach i brakiem dostępu do terenów zielonych. Do ilu zabójstw i gwałtów dojdzie w następstwie długotrwałego zamknięcia ofiar ze swoimi katami. To ostatnie zdanie piszę szczególnie w kontekście nieletnich, którzy nie mogą samodzielnie wychodzić (uciekać) z domu w obawie przed swoimi oprawcami (ostatnio poluzowano restrykcje tylko w stosunku do dzieci powyżej 13. roku życia). Tak, patologia w Polsce wciąż istnieje, podobnie jak śmierć w wyniku innych chorób niż koronawirus…

Czy osoby, które dziś bezrefleksyjnie krzyczą: „Zostań w domu!”, czynią to, biorąc pod uwagę wszystkie wspomniane wyżej okoliczności, czy bezwolnie poddały się „magii” mediów i manipulacyjnemu przekazowi rządzących? Czy piętnowanie innych postaw ma swoje logiczne uzasadnienie? Czy sąsiedzi dzwoniący z „obywatelskim donosem” na ojca, który wyszedł z dziećmi na świeże powietrze, mają szczere i dobre intencje? Czy policjant znęcający się nad bezbronną dziewczyną to obraz siły państwa? Czy działania większości europejskich rządów to wyraz odpowiedzialności, czy też objaw strachu przed tym, co nieznane i przed krytyką mediów? Czy zamykanie ust specjalistom i lekarzom, jak ma to miejsce w Polsce (wojewódzcy konsultanci otrzymali zakaz publicznego wypowiadania się), powoduje uspokojenie społeczeństwa, a może ma na celu wprowadzenie cenzury rodem z minionej epoki?

Prezydent USA Donald Trump, zapowiadając stopniowe poluzowanie restrykcji, powiedział niedawno, że przedłużające się zamknięcie gospodarki nie przysporzy korzyści zdrowiu publicznemu. Jego zdaniem przyczyniłoby się to do znacznego wzrostu narkomanii, alkoholizmu, samobójstw oraz chorób serca. „Aby zachować zdrowie naszych obywateli, musimy utrzymywać funkcjonowanie naszej gospodarki”. Te słowa wypowiedział przywódca kraju najbardziej dotkniętego koronawirusem, w którym jest sto razy więcej potwierdzonych zakażeń i sto razy więcej zgonów wywołanych przez COVID-19 niż w Polsce.

***

Mam szczerą nadzieję, że się mylę. Kryzys nas ominie, a wszyscy ekonomiści dookoła i niektórzy co odważniejsi polityczni przywódcy są w błędzie. Pieniędzy będzie tyle, co wcześniej (ale nie tych dodrukowanych!), polska służba zdrowia i opieka społeczna nie ucierpią. A rząd w swojej mądrości działa wyłącznie dla naszego dobra, bo jego eksperci doskonale wiedzą od nas lepiej, co dla nas najlepsze. Tak, zdecydowanie chciałbym się mylić. W przeciwnym wypadku za dwa lata możemy się obudzić w świecie biedy, głodu i władzy autorytarnej, która będzie się nami „opiekować” pod pretekstem walki ze „śmiertelnym wirusem”. Niektórzy zresztą już teraz czują się jak w powieści Orwella „Rok 1984”…

Paweł Dudziński

Już jutro na Portalu Ludzi Sukcesu www.centrumbiznesowe.info kolejny artykuł z serii „Koronoparanoja” wraz z ilustracjami Ali Hanny Murgrabii (dziękujemy Pani Ali!). Zapraszamy też na nasz profil facebookowy.

Jeśli ta praca przedstawia dla Ciebie wartość, możesz teraz zamówić moją najnowszą książkę pt. „Twój Wielki Plan”. Publikacja ta zawiera kilkadziesiąt ilustracji Ali Hanny Murgrabii.

W trudnych czasach kryzysu zachęcam także Ciebie lub Twoją firmę do bezpłatnej konsultacji w zakresie wsparcia kredytowego. Centrum Biznesowe „Info” współpracuje ze wszystkimi polskimi bankami, największymi integratorami bankowymi, instytucjami pozabankowymi i funduszami, jak również pomaga uzyskać wsparcie publiczne m.in. ze środków unijnych i BGK (w tym przeznaczonych na walkę ze skutkami pandemii COVID-19). Powiedz o nas także swoim znajomym. Zapraszamy do działu „Kontakt”.

 

Źródła tego i najbliższych artykułów na temat koronawirusa pt. „Koronoparanoja”:

https://en.wikipedia.org/wiki/Epidemiology_of_pneumonia

https://en.wikipedia.org/wiki/Template:2019%E2%80%9320_coronavirus_pandemic_data

https://forsal.pl/swiat/usa/artykuly/1469874,koronawirus-w-usa-odmrazanie-gospodarki-trump.html

https://gazetakrakowska.pl/brytyjski-dziennik-80-procent-zakazonych-nie-ma-zadnych-objawow-koronawirusa/ar/c1-14898005

https://gs24.pl/koronawirus-na-islandii-polka-opowiada-jak-wyglada-teraz-zycie-na-wyspie-zobacz-wideo/ar/c1-14917648

https://oko.press/rpo-kwarantanna-i-zakaz-poruszania-sie-sprzeczne-z-konstytucja-sa-do-podwazenia/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pandemia_COVID-19_w_Polsce

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pawe%C5%82_Grzesiowski

https://portal.abczdrowie.pl/koronawirus-czy-noszenie-maseczek-ochronnych-jest-skuteczne-czy-obowiazek-zaslaniania-nosa-i-ust-uchroni-nas-przed-zakazeniem-dr-pawel-grzesiowski-wyjasnia

https://rynekpracy.pl/artykuly/samobojstwo-jako-konsekwencja-dlugotrwalego-bezrobocia

https://turystyka.rp.pl/trendy/25996-too-premierze-sprostuj-szumowskiego?utm_source=rp&utm_medium=teaser_redirect

https://turystyka.rp.pl/trendy/25996-too-premierze-sprostuj-szumowskiego?utm_source=rp&utm_medium=teaser_redirect

https://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/koronawirus-bezrobocie-w-usa-w-miesiac-22-miliony-amerykanow-zlozylo-wniosek-o-zasilek,1012940.html

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-pandemia-w-co-10-polaku-budzi-wiekszy-lek-o-finanse-niz-o-zdrowie/mzf0mzv

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-zakaz-wypowiedzi-na-temat-epidemii-dla-konsultantow-wojewodzkich/dlx573t

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-na-swiecie-lagodzenie-restrykcji-ktore-kraje-zmniejsza-ograniczenia/evet89t

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/koronawirus-w-polsce-czy-mozna-biegac-aktywnosc-sportowa-moze-pomoc-psycholog/ncy2t8m

https://www.fly4free.pl/turystyka-zakupowa-szwajcaria/

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1470155,koronawirus-w-szwecji-szwedzki-model-walki-z-pandemia.html

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1470230,hiszpania-probowal-ominac-obowiazkowa-kwarantanne-spacerujac-z-owca.html

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,epidemii-koronawirusa-w-polsce–dr-grzesiowski-o-maskach–drugiej-fali-zachorowan-i-ozdrowiencach,artykul,70486861.html?utm_source=www.medonet.pl_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,ofiary-koronawirusa-w-polsce–jaka-jest-srednia-wieku-,artykul,26466398.html

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,operacja-w-czasie-epidemii-koronawirusa–kiedy-zabieg-powinien–a-kiedy-nie-moze-byc-odwolany-,artykul,63135753.html

https://www.medonet.pl/koronawirus/to-musisz-wiedziec,najwieksze-epidemie-ostatnich-lat–koronawirus–sars–ptasia-grypa–ebola,artykul,15776010.html

https://www.medonet.pl/koronawirus/to-musisz-wiedziec,tak-koronawirus-roznosi-sie-w-supermarkecie-i-podczas-biegania,artykul,06949813.html?utm_source=www.medonet.pl_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2

https://www.medonet.pl/zdrowie,co-trzeci-polak-zachoruje-na-raka–w-diagnozie-pomoc-moga-testy-genetyczne,artykul,1725038.html

https://www.medonet.pl/zdrowie,rosnie-liczba-zgonow-z-powodu-koronawirusa–kto-umiera-,artykul,63837728.html

https://www.money.pl/gospodarka/koronawirus-w-polsce-minister-szumowski-podaje-date-odmrazania-gospodarki-6499719340021889a.html

https://www.money.pl/gospodarka/masz-umowe-o-dzielo-i-symboliczny-ulamek-etatu-pieniadze-z-puli-dla-smieciowek-ci-sie-nie-naleza-6495238172203137a.html

https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/koronawirus/koronawirus-warto-wiedziec/228801,czy-koronawirus-covid-19-jest-grozniejszy-niz-grypa-sezonowa

https://www.politykazdrowotna.com/56875,covid-19-raport-polska-sroda-357-nowych-przypadkow-zakazenia-koronawirusem-30-zgonow

https://www.polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2480195,Badacze-z-Oxfordu-polowa-Brytyjczykow-mogla-sie-zakazic-koronawirusem

https://www.rki.de/EN/Home/homepage_node.html

https://www.rynekzdrowia.pl/Badania-i-rozwoj/Badania-bezrobocie-zwieksza-ryzyko-samobojstw-i-zachorowan,198227,11.html

https://www.statista.com/chart/21329/highest-unemployment-rates-ever/

https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/the-top-10-causes-of-death

https://www.worldometers.info/world-population/poland-population/

https://www.youtube.com/channel/UCa6oqhsiMDhT8tGG_RVb7uQ (kanał Rafaela Badziaga z serią o koronawirusie)

https://www.youtube.com/watch?v=K47Vyf7-6TI (Sławomir Mentzen i Kuba Midel z Akademii Bogactwa o finansach w czasie koronawirusa)

https://www.youtube.com/watch?v=SNgsnFh8YmQ&t=400s (nagranie Phila Koniecznego – w ciągu dwóch tygodni obejrzało je blisko 2 mln Polaków)

https://wyborcza.pl/7,155287,25829031,koronawirus-duze-firmy-juz-zaczynaja-zwalniac-a-najwieksze.html

https://wyborcza.pl/7,82983,25846099,ile-czasu-mozna-nosic-jedna-maseczke-epidemiolog-odpowiada.html

https://zdrowie.radiozet.pl/Choroby/Choroby-zakazne/Bezobjawowe-przypadki-infekcji-koronawirusa-dlaczego-sa-tak-niebezpieczne

https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10316202/brytyjskie-media-rzad-spoznil-sie-o-5-tygodni-z-reakcja-na-koronawirusa.html

Ilustracje: Ala Hanna Murgrabia i Unsplash.com