Druga część wywiadu z Marcinem Osmanem, przedsiębiorcą internetowym i wydawcą amerykańskich bestsellerów i autorem książek biznesowych. Z Marcinem rozmawiał Paweł Dudziński.

Czy warto inwestować pieniądze na reklamę w internecie? Czy też można się dobrze reklamować i sprzedawać bez zbędnych kosztów marketingowych?

My robimy sprzedaż w 95% bez płatnej reklamy. Jeśli jesteś ekspertem w płatnej reklamie i wiesz, jak to robić, no problem, używaj AdWordsów czy Facebook Adsów. To nie jest naszą mocną kompetencją, więc skupiamy się na możliwościach bezpłatnej promocji. Jeśli reklama jest dobrze skonfigurowana, to będzie dobrze sprzedawała. Tym mierzymy skuteczność działania płatnych reklam, a nie nazwą narzędzia.

Które platformy internetowe są najskuteczniejsze i jak to się będzie zmieniało? Chyba nie odkryję Ameryki, jeśli założę, że zdecydowanymi liderami są w tym zakresie Facebook i YouTube?!

Masz rację. I moja odpowiedź będzie podobna, jak do wcześniej zadanego pytania. Jeśli umiesz robić danym medium sprzedaż, to nie ma znaczenia, jak ono się nazywa. Jeśli teraz powiem, że najlepszym medium jest Facebook, to będzie nieprawdą dla ludzi, którzy uzyskali ogromną popularność na Instagramie. Podobnie, jeśli powiedziałbym, że najlepszym narzędziem jest YouTube, to też minąłbym się z prawdą, bo u nas najlepszym narzędziem jest… miks tych wszystkich narzędzi. Mamy YouTube’a, Instagram, Facebook – dwa fanpage’e, bazę mailingową, robimy webinary, sprzedaż bezpośrednią, mamy również trochę dystrybutorów, którzy biorą nasze książki, posiadamy platformy z kursami. To wszystko się ze sobą łączy…

Marcin Osman i jego żona, a zarazem partnerka biznesowa Kamila Kruk (Źr. FB)

Rozumiem, że całość tworzy taki idealny mechanizm sprzedażowy?

Tak. Gdyby było inaczej, to nie wydawalibyśmy kolejnych książek. Wkrótce będziemy mieli premierę naszego największego projektu, jakim jest książka Tony’ego Robbinsa. I to świadczy o naszej skuteczności, zarówno jako sprzedawców, jak i jako wydawców. Nasz firma wydawnicza liczy sobie niecałe trzy lata, a mamy taki wielki tytuł i autora u siebie!

Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej na temat tej książki Robbinsa?

Tak. Jej tytuł to „Niewzruszony”. Jest to książka, która mówi, jak poruszać się po rynkach finansowych i jak wytworzyć w sobie umiejętność bycia odpornym na zawieruchy rynkowe.

Czy warto inwestować w te książki? Niektórzy mówią, że są trochę za drogie…

Jeżeli masz potrzebę rozwiązania problemu i książka ci w tym pomoże, to nie ma znaczenia, czy kosztuje ona 39, 59 czy 123. Nasze książki kosztują z reguły od 39 do 55 złotych, ale moja książka, którą napisałem z Kamilą Kruk, kosztuje 123 złote. To właśnie ta książka o sprzedaży, w której znajduje się 100 narzędzi. Klienci, którzy ją kupili, już po 20-30 dniach piszą do nas: „Wow, miałem wątpliwości, czy taką kwotę na nią wydać, ale cieszę się, że to zrobiłem, bo wielokrotnie już mi się ta inwestycja zwróciła!”. To jest książka dla grupy osób, którzy chcą działać skutecznie, mają swoje biznesy, nie pierdzielą się w jakieś oszczędności, tylko chcą mieć narzędzie, które pozwoli im rozwijać swój biznes.

Od kiedy i dlaczego blogujesz?

Nawet nie nazwałbym tego blogowaniem. Jest to działanie w internecie, które powoduje budowanie społeczności i dawanie jej określonych wartości. Powoduje to, że ludzie są również zainteresowani tym, co robię, jakie mam produkty, i co mogą u mnie kupić. Ma to na celu zbudowanie własnej platformy sprzedaży.

Czy na tym właśnie polega ekonomia wdzięczności, o której mówiłeś w jednym ze swoich podcastów?

Tak. Wydaliśmy też książkę Gary’ego Veynerchuka pod tytułem „Ekonomia wdzięczności”. Case polega na tym, że jak dajesz ludziom dużo za free, na YouTubie, na podcaście, na blogu czy na Facebooku, to oni później są ci wdzięczni i jako wyraz tej wdzięczności mogą kupić twoje produkty, albo chcą też pomóc ci w promocji lub są wręcz twoim działem marketingu!

W ostatnich dwóch latach przeprowadziłeś setki webinarów i Facebook Live’ów, podczas których dzieliłeś się ze swoją społecznością doświadczeniami i lekcjami w zakresie biznesu, marketingu i sprzedaży. Skąd czerpiesz energię do tego?

Ze skuteczności. Jeżeli to, co robię, przynosi efekty, pomaga mojemu odbiorcy, i widzę realną zmianę w moim otoczeniu, czy też skutkuje to sprzedażą moich produktów, to moją motywacją jest właśnie skuteczność. Wiem, że to, co robię, działa. I wtedy robię tego jeszcze więcej, bo to ma sens. Z każdym takim sukcesem, naszym lub naszych klientów, mam coraz więcej energii.

Zakładam, że książka Tony’ego Robbinsa będzie się świetnie sprzedawała, ale jaki jest twój największy bestseller w tym momencie?

Gdybyśmy mówili o ostatnich dwóch tygodniach, to z pewnością jest to nasza książka „Sprzedawaj więcej”, bo miała właśnie premierę dwa tygodnie temu. Na drugim miejscu jest „Sprzedaż” Fredrika Eklunda, dalej „Kreatywność na zawołanie” Todda Henry’ego oraz książki Gary’ego Veynerchuka. Bardzo dobrze sprzedaje się też książka Kamili Kruk pt. „Kim jesteś?”. Zasada jest bardzo prosta: jeśli w danym tygodniu mówię więcej o jakiejś książce, to wtedy sprzedaje się jej więcej.

Które swoje filmy poleciłbyś przedsiębiorcom?

Szczególnie poleciłbym filmy z playlisty pt. „Wystąpienia”. Mam 5 playlist u siebie na YouTubie i na podcaście. Rekomenduję tę playlistę, ponieważ są tam długie wystąpienia, pełnowartościowe godziny; czasami półtoragodzinne, z moich wykładów. Zamiast wydawać pieniądze, żeby pójść na jakiś warsztat, ktoś może sobie obejrzeć w domu np. dziesięć takich odcinków, z których każdy mówi o czymś innym.

Jakie są Twoje najbliższe plany? Podobno planujesz daleki i dość długi wyjazd?

Hmm, śmieję się, bo nie ma w tym wielkiego planowania… po prostu jedziemy. Czy to jest daleki wyjazd? No, Azja, na prawie siedem tygodni. To nie jest dla nas wielka zmiana, gdyż dużo podróżujemy. Byliśmy już na kilku wyjazdach, takich miesięcznych.

Opowiadałeś o tym, że przedstawiałeś to w książce „Przedsiębiorca w podróży”…

Tak, więc jeśli ktoś jest zafascynowany tym, jak żyję, gdzie podróżuję, to ma o tym książkę. Jeśli chcesz być „przedsiębiorcą w podróży”, no to kupujesz książkę „Przedsiębiorca w podróży!”. Jak chcesz wiedzieć, jak sprzedawać online, to kupujesz książkę „Sprzedawaj więcej”. Na każde pytanie „jak?” mam u siebie inny tytuł, który dany case rozwiązuje. Tak że w moich planach jest taki wyjazd, ale to tylko przeniesienie się w inne miejsce, gdzie będą powstawały kolejne wideo, audio i książki…

Dzięki za rozmowę!

Dzięki, za konkret, tempo i konkretną rozmowę!

 

Wywiad, część I

 

Profil facebookowy Marcina Osmana

Kanał na YouTubie

Strona Marcina Osmana: OSMPower